Po Kofelsie były różne plany - Inn Shoot i Landeck Gorge, ale w weekend tam nie ma wody, co okazało się prawdą... Inn from Tosens - okazało się że nic się tam nie dzieje. Sanna i Rosanna - sucho. No więc Pitzbach - wedle pegla on-line, woda powinna przyjść o 16:00.
Zajechaliśmy na pegel - no jest nisko, więc poczekajmy. Przy okazji piękne miejsce na kawkę. Wiliśmy patyk w wodę, żeby sprawdzić jak bardzo się podniesie poziom. Chwilę po czwartej woda zrobiła się stalowoszara i patyka z minuty na minutę wystawało z wody coraz mniej... No to skoro przyszła woda oglądać dolny (z Hairlach) i górny (z Plangeross) odcinek. Po obejrzeniu, teoretykowaniu na brzegu przez pół godziny, spisaliśmy stany pegla i wsiedliśmy do busa. Ten odcinek raczej nie nadaje się na rozpływanie.
UPDATE: po powrocie dowiedzieliśmy się, że poziom z naszego przyjazdu nad rzekę to było NW, a potem przyszło HW.